Musimy w społeczeństwie polskim poszukiwać nie wojny, lecz kompromisu i nie sporów, lecz zgody
"Znaleźliśmy się jako gospodarka w wyjątkowym czasie, jako gospodarka i całe polskie społeczeństwo, w czasie ogromnej presji inflacyjnej i dlatego potrzebne jest bardzo rozważne, odpowiedzialne działanie" – powiedział Morawiecki.
Stąd – jak mówił – "takie, a nie inne podwyżki czy regulacje płacowe, które zaproponowaliśmy w sferze budżetowej".
"Mogę podsumować to spotkanie, że było ono bardzo dobre, ale oczywiście w kilku punktach różnimy się, bo jest inna perspektywa – ja oczywiście odwoływałem się do tego, że wszyscy płyniemy na jednej łodzi. Związki zawodowe patrzą na to ze swojej perspektywy. Ja pokazywałem na to, jakie wielkie wydatki mamy na obronność, bo przecież jesteśmy w szczególnej sytuacji, jak wielkie wydatki musimy ponosić na służby mundurowe, jak duży jest przyrost wydatków na oświatę, na służbę zdrowia (...). To wszystko musimy pogodzić w ramach jednego budżetu" – podkreślił premier.
Stwierdził, że propozycja budżetu, o której dziś dyskutowali ze związkami zawodowymi, "jest pewnego rodzaju kompromisem". "Dziś musimy w społeczeństwie polskim poszukiwać nie wojny, lecz kompromisu i nie sporów, lecz zgody" – podkreślił szef rządu. (PAP)
Autorzy: Agata Zbieg, Wojciech Kamiński
agz/ wnk/ joz/
