reklama
kategoria: Sport
13 październik 2025

Dyrektor TVP Sport: podczas meczu Litwa - Polska próbowano zakłócić transmisję

zdjęcie: Dyrektor TVP Sport: podczas meczu Litwa - Polska próbowano zakłócić transmisję / Kowno, Litwa, 12.10.2025. Litwin Pijus Sirvys (L) i Jakub Kamiński (P) z Polski w meczu eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata 2026, 12 bm. w Kownie. (js) PAP/Piotr Nowak
Kowno, Litwa, 12.10.2025. Litwin Pijus Sirvys (L) i Jakub Kamiński (P) z Polski w meczu eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata 2026, 12 bm. w Kownie. (js) PAP/Piotr Nowak
Dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski potwierdził w rozmowie z PAP, że przy okazji niedzielnego meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata w Kownie Litwa - Polska (0:2) ktoś próbował zakłócić transmisję. Zwiększyliśmy moc sygnału i ich zepchnęliśmy - dodał.
REKLAMA

Telewizja Polska poinformowała w niedzielę wieczorem, powołując się na operatora satelitarnego Eutelsat, że w związku z „obcą ingerencją w łącza satelitarne”, za pośrednictwem których jest transmitowany mecz Litwa – Polska, mogą wystąpić zakłócenia lub przerwy w relacji. Jak podano wówczas, „trwały działania mające na celu zabezpieczenie transmisji”.

Szef TVP Sport opowiedział w poniedziałek PAP o tej sytuacji.

- Ktoś, nie wiemy kto i skąd, próbował wbić się w naszą częstotliwość na satelitę. Była taka, mówiąc kolokwialnie, przepychanka, kto jest silniejszy. Zwiększyliśmy moc sygnału i ich zepchnęliśmy. W przerwie meczu nam odpuścili - powiedział Jakub Kwiatkowski.

- To się zaczęło przed godz. 19 miejscowego czasu (godz. 18 w Polsce - PAP), czyli około trzech godzin przed meczem. Chcieliśmy mieć jasny komunikat w tej sprawie od Eutelsatu, żeby nikt nam nie zarzucił robienia niepotrzebnego zamieszania. Nie wiemy, kto za tym stał. Eutelsat też nie wie - dodał.

Dyrektor TVP Sport przypomniał, że to nie jest pierwszy przypadek próby zakłócania transmisji.

- Ostatnio coraz częściej się to zdarza. Ale dotychczas nie było aż tak dużego ryzyka jak w tym przypadku - podkreślił.

Przy okazji zaznaczył, że sytuacja została uratowana m.in. dzięki licznej obsłudze transmisji z Kowna.

- Na szczęście pojechaliśmy na Litwę ze swoim wozem, ponieważ robiliśmy stamtąd studio. I w sumie dzięki temu, że całą transmisję organizowaliśmy właśnie z Kowna i mieliśmy własny wóz na miejscu, z pełną obsługą, udało się to wszystko sprawnie załatwić. Należą się podziękowania dla całego zespołu za ich pracę i przeprowadzenie transmisji bez problemów – zakończył Kwiatkowski, który przez wiele lat był rzecznikiem oraz team menedżerem piłkarskiej reprezentacji Polski.

Ostatecznie widzowie obejrzeli bez przeszkód cały mecz, wygrany przez kadrę Jana Urbana 2:0 po bramkach Sebastiana Szymańskiego i kapitana Roberta Lewandowskiego. (PAP)

bia/ jpn/

 

Polska, Warszawa

PRZECZYTAJ JESZCZE
Zamieszczone na stronach internetowych portali działających w grupie Twoje-Miasto materiały sygnowane skrótem „PAP” objęte są ochroną polskiego i międzynarodowego prawa własności intelektualnej. Jakiekolwiek wykorzystanie tych materiałów, w tym w celu eksploracji tekstów i danych, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dotyczącymi dozwolonego użytku osobistego, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce