Trump podpisał rozporządzenie o gwarancjach bezpieczeństwa dla Kataru
Opublikowany dokument pt. „Zapewnienie bezpieczeństwa państwa Katar” został podpisany przez Trumpa w dzień wizyty premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który będąc w Białym Domu przeprosił Katar za uderzenie w jego stolicy i miał obiecać, że podobne incydenty się nie powtórzą.
Rozporządzenie zawiera zobowiązanie, że Stany Zjednoczone uznają jakikolwiek atak zbrojny na terytorium, suwerenność lub infrastrukturę krytyczną Kataru jako „zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych”.
„W przypadku takiego ataku Stany Zjednoczone podejmą wszelkie zgodne z prawem i stosowne środki – w tym dyplomatyczne, gospodarcze, a w razie konieczności także militarne – w celu obrony interesów Stanów Zjednoczonych i państwa Katar oraz przywrócenia pokoju i stabilności” - brzmi kluczowy zapis. Fragment ten przypomina zapis artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego mówiący o uznaniu ataku na jednego z członków Sojuszu za atak na wszystkich oraz zobowiązujący państwa do udzielenia pomocy ofierze ataku.
Dokument ten nie został wcześniej publicznie ogłoszony. Według portalu Axios, jest to część rekompensaty USA dla Kataru za szkody wyrządzone przez Izrael podczas nieudanego uderzenia na przywódców Hamasu w Dosze. Udzielenie takich gwarancji w drodze rozporządzenia prezydenta jest niecodzienną praktyką, bo zwykle zapisy takie zawierane są w formalnych traktatach. Poza NATO, USA posiadają traktaty o wzajemnej obronie z Japonią, Koreą Płd. i Filipinami. Do podobnych gwarancji dążyła Arabia Saudyjska w zamian za normalizację stosunków z Izraelem, lecz dotąd nie doszło do zawarcia takiego układu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ ap/
USA, Waszyngton
