Zmarł Bernard Fisher, pionier nowatorskich metod leczenia raka piersi. Miał 101 lat
fot. nadesłane
Współczesna medycyna zawdzięcza mu wiele - zrewolucjonizował leczenie raka piersi. W latach 50., kiedy rozpoczął badania kliniczne, stan wiedzy w tym zakresie był jeszcze znikomy. Fisher przykładał wagę do wczesnej prewencji i wskazywał na znaczenie badań przesiewowych. Zwracał też uwagę na to, że wczesne stadia raka można leczyć prostymi operacjami, a chemioterapia i leczenie lekami hormonalnymi mogą w znacznym stopniu przedłużać życie pacjentów.
REKLAMA
Do osiągnięć profesora, który pracował na Uniwersytecie w Pittsburghu, zalicza się ogromny wkład w badania dotyczące mastektomii i apelowanie o rezygnację z rutynowego stosowania wyniszczającej organizm drastycznej interwencji chirurgicznej. Jak donosi portal o2.pl, Bernard Fisher przez innych uczonych był zawsze opisywany jako pasjonat medycyny, który nie tylko imponował wiedzą, ale wykazywał też wyjątkową umiejętność nawiązywania relacji międzyludzkich.
Był jednak często krytykowany przez starsze pokolenia lekarzy, którzy oskarżali go o zbyt rewolucyjne podejście. Opowiadając w wywiadach o swojej pracy lubił powoływać się na dewizę Stanów Zjednoczonych „In God we trust” - (Bogu ufamy). „Wszyscy inni muszą mieć dane” - dodawał amerykański uczony.
Źródło: o2.pl
Był jednak często krytykowany przez starsze pokolenia lekarzy, którzy oskarżali go o zbyt rewolucyjne podejście. Opowiadając w wywiadach o swojej pracy lubił powoływać się na dewizę Stanów Zjednoczonych „In God we trust” - (Bogu ufamy). „Wszyscy inni muszą mieć dane” - dodawał amerykański uczony.
Źródło: o2.pl
PRZECZYTAJ JESZCZE