Otwarto pierwszą w mieście ekologiczną kwaterę pochówkową
"Ewolucja stylu życia, który uwzględnia konieczność dokonywania wyborów proekologicznych dotyka również tak delikatnej materii jaką jest pochówek zmarłego. Wiele osób pragnie zostać pochowanych w sposób nieinwazyjny dla środowiska naturalnego" - przekonuje pomysłodawca kwatery, wiceprezydent Krakowa Łukasz Sęk.
Jak poinformował Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie, otwarcie takiej kwatery jest odpowiedzią na problemy sygnalizowane w ostatnich latach przez cmentarze komunalne. Chodzi o braki miejsc na nekropoliach, ale i o wzrastającą ilość odpadów. Zarząd Cmentarzy Komunalnych co roku apeluje o skromne dekorowanie grobów, zwłaszcza w okresach świątecznych.
"Jednak powstanie kwatery to przede wszystkim odpowiedź na apel wszystkich osób, które właśnie w ten wyjątkowy sposób chciałyby przyczynić się do poprawy stanu środowiska naturalnego i chronić lokalną florę i faunę" - podkreślił zarząd cmentarzy.
Kwatera w Podgórkach Tynieckich zajmuje 133 m kw., miejsce znajdzie tu 135 "ekogrobów". W przyszłości ma być powiększana, w zależności od potrzeb.
Naturalne ogrodzenie kwatery stanowi kolumna cisów. Na miejsce wchodzi się przez drewnianą furtę, o tym, gdzie się jest, informuje kamień z napisem "Drzewa pamięci".
Bliskich zmarłych będzie można żegnać w urnach wyłącznie biodegradowalnych, wykonanych z naturalnych surowców, np. drewna, wikliny. Miejsce pochówku może być oznaczone kamieniem pamięci, dla którego tworzywem jest kamień naturalny lub drewniana tabliczka. Do upamiętnienia zmarłych nie mogą zostać użyte jakiekolwiek elementy betonowe czy stalowe. Na grobach można składać wyłącznie kwiaty naturalne - cięte lub w donicach ekologicznych. Także znicze muszą być biodegradowalne.
Na cmentarzu w Podgórkach Tynieckich powstała również instalacja geodezyjna "Tempus fugit" (sentencja z Wergiliusza, po polsku: "czas ucieka" - PAP), która przebiega wzdłuż równoleżnika 50° N. "Jest to unikatowy na skalę światową projekt, łączący symbolikę miejsca z nieoczywistym dla niego obiektem geodezyjnym, jakim jest równoleżnik. Pomnik posiada dodatkowy, niezwykły walor edukacyjny, dzięki zastosowaniu zjawiska geologicznego o nazwie dryf kontynentów" - wyjaśniło w informacji prasowej Centrum Pogrzebowe "Klepsydra", które zbudowało ekologiczną kwaterę.
Zgodnie z wyliczeniami geodezyjnymi po 10 latach równoleżnik 50° N przebiegać będzie 15,5 cm na południe od swojej obecnej pozycji. Po 100 latach różnica wyniesie 1,55 metra. Po tysiącleciu będzie to 15,5 metra.
Stalowa szyna wykonana w instalacji "Tempus fugit" ma szerokość 1,5 cm i jest to dystans rocznego dryfu równoleżnika, zaś okalający szynę ciemny pas o szerokości 119,4 cm odpowiada 77,3 latom dryfu kontynentu, czyli średniej długości życia przeciętnego Polaka.(PAP)
bko/ jw/