Wyciek milionów danych dotyczących wojska polskiego. Lewica: Polska jest w niebezpieczeństwie, składamy wniosek do NIK
Klub LewicyZnak domeny publicznej 1.0
Składamy do NIK wniosek o przeprowadzenie kontroli Ministerstwie Obrony Narodowej. Chcemy sprawdzenia działań kierownictwa MON w zakresie bezpieczeństwa danych niejawnych – powiedział przewodniczący klubu Lewicy, Krzysztof Gawkowski. — Nie ma przykrywania takich spraw. Będziemy się domagać bezwzględnych odpowiedzi, a nie cichych odpowiedzi, że wszystko jest w porządku — dodał Gawkowski. Lewica oczekuje pilnego zwołania sejmowej komisji obrony narodowej i wyjaśnień ministra Mariusza Błaszczaka w tej sprawie.
REKLAMA
Przez lata zbierane dane. Dotyczące czołgów, samolotów oprogramowania. To wszystko dziś przez niekompetencję ludzi w ministerstwie obrony narodowej wpadło prawdopodobnie w ręce innych wywiadów. Minister Błaszczak wielokrotnie mówił, że polskie wojsko strzeże swoich tajemnic lepiej niż służby cywilne. To skoro tak dobrze ich strzeże, to dlaczego 1,7 miliona danych została ujawniona? – pytał w piątek w Sejmie Krzysztof Gawkowski. Poseł dodał, że Lewica zwróci się Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego z pytaniami jakie działania podjęły w tej sprawie, jakie dane konkretnie wyciekły i czy były wśród nich dane osobowe? – Minister obrony mówi, że się nic nie stało. Otóż stało się panie ministrze. Jest pan współodpowiedzialny za to, że etos polskiej armii umiera na naszych oczach – oświadczył Gawkowski. – Złożymy też wniosek o pilnie zwołanie posiedzenia Komisji Obrony Narodowej.
Minister musi wyjaśnić jak to się stało, że tak ważne dane zostały prawdopodobnie przejęte przez służby szpiegowskie. Czy przypadkiem nie jest tak, że szpiedzy dysponują do polskich systemów komputerowych? – zapowiedział poseł Robert Obaz.
Państwo polskie jest w rozkładzie – ocenił poseł Andrzej Szejna.
Najpierw polski rząd doprowadził do destrukcji wymiaru sprawiedliwości, później doprowadził do ruiny polską politykę zagraniczną, dziś przyszedł czas na wojsko polskie. Wojsko polskie za chwilę też będzie w ruinie. Wojsko polskie jest w niebezpieczeństwie i Polska jest w niebezpieczeństwie. Dane, które wyciekły mogą takim krajom jak Rosja i Białoruś pomóc przygotować uderzenie na Polskę. Nie mam wątpliwości, że nie zaniepokoiło i nie przeraziło to naszych sojuszników w NATO i Unii Europejskiej. W sytuacji, gdy na granicy Rosji z Ukrainą gromadzą się wojska rosyjskie, kiedy Rosja żąda by NATO cofnęło się 100 km. od swojej wschodniej granicy ta informacja uderza w bezpieczeństwo Polski i Europy oraz możliwości obronne NATO. – stwierdził Szejna.
W piątek media podały, że baza zasobów polskiego wojska wyciekła do sieci. Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów. Według Onetu bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu krajów, w tym z Rosji i Chin. Ujawnione w sieci wojskowe dane liczą 1 mln 757 tys. 390 zapisów. To zgłoszone przez wojsko na zapotrzebowanie każdej jednostki na sprzęt Od samolotów F-16, przez ciężką broń, jej części, amunicję do niej, części zamienne, po mundury, bieliznę, koce oraz sprzęt komputerowy, a nawet sztandary i dyplomy. To szczegółowy stan posiadania całej polskiej armii, a także jej braki w sprzęcie. Ze spisu się też dowiedzieć, który sprzęt nie jest sprawny lub czego polskiej armii brakuje.
Minister musi wyjaśnić jak to się stało, że tak ważne dane zostały prawdopodobnie przejęte przez służby szpiegowskie. Czy przypadkiem nie jest tak, że szpiedzy dysponują do polskich systemów komputerowych? – zapowiedział poseł Robert Obaz.
Państwo polskie jest w rozkładzie – ocenił poseł Andrzej Szejna.
Najpierw polski rząd doprowadził do destrukcji wymiaru sprawiedliwości, później doprowadził do ruiny polską politykę zagraniczną, dziś przyszedł czas na wojsko polskie. Wojsko polskie za chwilę też będzie w ruinie. Wojsko polskie jest w niebezpieczeństwie i Polska jest w niebezpieczeństwie. Dane, które wyciekły mogą takim krajom jak Rosja i Białoruś pomóc przygotować uderzenie na Polskę. Nie mam wątpliwości, że nie zaniepokoiło i nie przeraziło to naszych sojuszników w NATO i Unii Europejskiej. W sytuacji, gdy na granicy Rosji z Ukrainą gromadzą się wojska rosyjskie, kiedy Rosja żąda by NATO cofnęło się 100 km. od swojej wschodniej granicy ta informacja uderza w bezpieczeństwo Polski i Europy oraz możliwości obronne NATO. – stwierdził Szejna.
W piątek media podały, że baza zasobów polskiego wojska wyciekła do sieci. Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów. Według Onetu bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu krajów, w tym z Rosji i Chin. Ujawnione w sieci wojskowe dane liczą 1 mln 757 tys. 390 zapisów. To zgłoszone przez wojsko na zapotrzebowanie każdej jednostki na sprzęt Od samolotów F-16, przez ciężką broń, jej części, amunicję do niej, części zamienne, po mundury, bieliznę, koce oraz sprzęt komputerowy, a nawet sztandary i dyplomy. To szczegółowy stan posiadania całej polskiej armii, a także jej braki w sprzęcie. Ze spisu się też dowiedzieć, który sprzęt nie jest sprawny lub czego polskiej armii brakuje.
PRZECZYTAJ JESZCZE
