33 nielegalne wyścigi, organizatorzy nie ponoszą konsekwencji
W Sejmie trwają prace nad zmianą przepisów w celu ukrócenia procederu nielegalnych wyścigów.
Od początku roku w Małopolsce policja potwierdziła 33, spośród 38 zgłoszonych, nielegalnych wyścigów. 17 z nich zgłoszono w Krakowie, 8 w powiecie krakowskim, 4 w gorlickim, 3 w wielickim, po 2 w nowosądeckim, bocheńskim i chrzanowskim. W związku z tym przeprowadzono 1236 kontroli, wylegitymowano 1245 osób oraz ujawniono 1028 wykroczeń, a także zatrzymano 16 praw jazdy.
"Warto zwrócić uwagę, że nikt nie został doprowadzony do żadnych konsekwencji ze względu na zorganizowanie takiego zgrupowania. Co więcej, sama policja wskazuje, że nie ma odpowiednich narzędzi, żeby z tym zjawiskiem walczyć, ponieważ nie mamy definicji nielegalnych wyścigów" – przekonywała w poniedziałek na konferencji prasowej posłanka koalicyjnego klubu parlamentarnego Lewicy.
Jej zdaniem jednym z najważniejszych, planowanych przepisów będzie wprowadzenie kary od 3 miesięcy do 5 lat więzienia za organizację nielegalnych wyścigów.
"To zmiana niezbędna, żeby mieszkańcy poczuli się bezpiecznie i mogli w spokoju spędzać wieczory i noce" – podkreśliła Gosek-Popiołek, zauważając, że polskie drogie są nadal jednymi z najbardziej niebezpiecznych w Europie.(PAP)
bko/ mark/