Porywacz 11-latki z Sosnowca chciał dobrowolnie poddać się karze, sąd się nie zgodził
Sędzia Sylwia Dorau-Cichoń wyłączyła w całości jawność posiedzenia, podczas którego rozpoznawany był wniosek obrońcy oskarżonego o wydanie wyroku bez rozprawy. Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze.
Sędzia wyłączyła w całości jawność także ewentualnego dalszego postępowania, gdyby doszło do rozprawy. Decyzję argumentowała dobrymi obyczajami i interesem prywatnym małoletniej pokrzywdzonej. Tym samym sędzia przychyliła się do wniosków obu stron postępowania, z którymi łączyła się podczas wideokonferencji. Oskarżony nie został doprowadzony do sądu, pozostał w Areszcie Śledczym w Gliwicach, gdzie stosowany jest wobec niego tymczasowy areszt.
Posiedzenie zakończyło się przed godz. 15. Jak ustaliła PAP, sąd nie wyda wyroku bez rozprawy. Będzie proces. Pierwszy termin rozprawy zaplanowano na 29 listopada br.
Na początku lipca br. rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon poinformowała PAP o skierowanym do Sądu Okręgowego w Koszalinie z końcem czerwca akcie oskarżenia przeciwko 40-letniemu Przemysławowi K.
Prokuratura, jak podała Pelon, zarzuciła K. uprowadzenie w sierpniu 2023 r. 11-letniej wówczas Wiktorii, posiadanie narkotyków oraz dwa inne przestępstwa – treści tych zarzutów nie ujawniła ze względu na dobro pokrzywdzonej. Poinformowała, że za popełnione przestępstwa może grozić kara łączna do 20 lat więzienia.
Śledztwo w sprawie zniknięcia Wiktorii r z Sosnowca (woj. śląskie) rozpoczęło się 6 sierpnia 2023 r., dzień wcześniej wieczorem dziewczynka opuściła swój dom. Jej rodzice powiadomili policję, która rozpoczęła poszukiwania. W ramach tych działań wdrożono Child Alert – specjalną, wykorzystującą media, procedurę poszukiwania zaginionych dzieci. Nastolatkę odnaleziono 7 sierpnia w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). Zatrzymano towarzyszącego jej Przemysława K.
Okazało się, że kilka dni przed ucieczką z domu Wiktoria nawiązała z Przemysławem K. internetową relację.
"Działając pod jego wpływem, zdecydowała się przyjąć propozycję wspólnego wyjazdu do Koszalina. Realizując przestępczy zamiar, oskarżony przyjechał po małoletnią Wiktorię do Sosnowca, a następnie przewiózł ją na północ Polski i ukrył w swoim miejscu zamieszkania. Po drodze podjął starania nakierowane na utrudnienie akcji poszukiwawczej” – informowała prokuratura.
Jak podali śledczy, w toku postępowania przeprowadzono wiele czynności dowodowych – przesłuchano licznych świadków, zbadano zawartość zabezpieczonych urządzeń elektronicznych i innych nośników danych, jak również zasięgnięto opinii biegłych m.in. z zakresu toksykologii, genetyki, balistyki i informatyki. (PAP)
ing/ agz/