reklama
kategoria: Na Sygnale
3 marzec 2025

W sprawie podejrzanego o zastrzelenie ojca potrzebni są nowi biegli psychiatrzy

zdjęcie: W sprawie podejrzanego o zastrzelenie ojca potrzebni są nowi biegli psychiatrzy / v18922223
v18922223
W sprawie Arkadiusza Ż. podejrzanego o zastrzelenie ojca prokurator powoła nowych biegłych psychiatrów. Postanowienie ma zostać wydane w najbliższych dniach - przekazała PAP w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk. Do zbrodni doszło w 2023 r.
REKLAMA

„Podejrzany jest po obserwacji psychiatrycznej. Do Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim wpłynęła opinia biegłych. Biegi orzekli, że w chwili popełniania czynu Arkadiusz Ż. był niepoczytalny, ale sporządzona przez nich opinia budzi poważne wątpliwości, jest niejasna. Taka opinia, jaką sporządzili biegli nie może zostać” – powiedziała prok. Dziadczyk.

Przekazała, że prokurator prowadzący śledztwo będzie powoływał nowych biegłych. „Postanowienie ma zostać wydane na dniach. To nie mam być już nowa obserwacja, tylko badanie przeprowadzone przez nowych biegłych” – zaznaczyła prok. Dziadczyk.

38-letni obecnie Arkadiusz Ż. miał zastrzelić swojego ojca w nocy z 25 na 26 grudnia 2023 r., po tym jak z rodziną wrócili ze spotkania świątecznego do domu przy ul. I Dywizji Wojska Polskiego w Złocieńcu (woj. zachodniopomorskie).

Z ustaleń śledczych wynika, że Arkadiusz Ż. miał oddać co najmniej dwa strzały do ojca z pistoletu, na posiadanie którego, jak i dwóch innych sztuk broni, miał zezwolenie. U pokrzywdzonego, który zginął na miejscu, stwierdzono jedną ranę w okolicach klatki piersiowej i drugą w okolicach jamy brzusznej.

W chwili zatrzymania, 26 grudnia 2023 r. Arkadiusz Ż. był pod wpływem alkoholu, także testy na obecność narkotyków w organizmie dały wynik pozytywny. Wykazały obecność marihuany.

Mężczyzna 27 grudnia 2023 r. został doprowadzony do prokuratury, usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, odmówił składania wyjaśnień. Jak podawała wówczas prokuratura, podejrzany mówił jedynie, że „był przekonany, że atakuje go nieznany napastnik, dlatego sięgnął do szafki po broń, którą legalnie posiada". Przyznał, że użył pistoletu, ale nie celował do osoby, to miały być strzały ostrzegawcze.

Arkadiusz Ż. nadal jest tymczasowo aresztowany. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. (PAP)

ing/ agz/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce