Tusk: prezydent oznajmił, że bliżej mu do Brauna niż do mnie; nigdy w to nie wątpiłem
W wywiadzie dla Wirtualnej Polski prezydent powiedział m.in., że Donald Tusk „przestał być atrakcyjnym partnerem do rozmów dla liderów Europy Zachodniej, do których wielokrotnie się odwoływał”. Zapytany, „kto jest lepszy: premier czy lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun, biorąc pod uwagę potencjalną wizję współpracy”, Nawrocki odparł, że będzie współpracował z każdym rządem. Dodał, że odpowiadając na takie pytanie, trzeba zachować pragmatyzm. „Donald Tusk jest dziś premierem, więc – w mojej ocenie, w obecnej sytuacji – szkodzi Polsce bardziej” – doprecyzował Nawrocki. „To jego polityka prowadzi do kryzysów: w polskich finansach publicznych, w służbie zdrowia oraz w potencjale Polski na arenie międzynarodowej. To pytanie należy więc odnosić do realnych możliwości obu polityków w tym momencie” – stwierdził prezydent.
Tusk skomentował słowa prezydenta na platformie X. „Prezydent Nawrocki oznajmił właśnie, że bliżej mu do rusofila i antysemity Brauna niż do mnie. Nigdy w to nie wątpiłem. A od dziś przynajmniej nikt nie może udawać, że jest inaczej” – napisał szef rządu.
Później, w rozmowie z dziennikarzami, premier przyznał, że nie czytał wywiadu, tylko nagłówki, które – jak podkreślił – są wystarczająco znaczące. Zdaniem Tuska przyznanie przez prezydenta, że jest mu bliżej do Brauna, dużo mówi o jego prezydenturze, „o tym, jak w Polsce przebiega linia podziału politycznego”.
Szef rządu dodał, iż wolałby, by prezydent pomagał rządowi w polityce zagranicznej. – Prezydent Rzeczypospolitej, który codziennie powtarza, że Polska nie ma żadnego znaczenia, to jest katastrofa. Ja bym wolał, żeby prezydent codziennie powtarzał, że Polska ma wielkie znaczenie – powiedział.
Tusk dodał, że rząd mógłby uzyskać więcej na arenie międzynarodowej, gdyby miał wsparcie ze strony prezydenta. – Moim zdaniem to jest jego konstytucyjny obowiązek. Wspierać i realizować politykę rządu. Bo tak mówi konstytucja, zdrowy rozsądek i tak podpowiada interes narodowy – zaznaczył szef rządu.
Rzecznik prezydenta, odnosząc się do wpisu Tuska na X, stwierdził, że premier „potrafi tylko dzielić i antagonizować Polaków”. „Nie waha się sięgać po putinowskie metody, wciągając służby specjalne do brudnej gry politycznej. Gdy premierowi Tuskowi kończą się argumenty, narasta frustracja i bezradność. Pojawiają się manipulacje oraz półsłówka, których jedynym celem jest skłócenie Polaków, w czym Pan Premier od lat pozostaje mistrzem, budując na tym swoją karierę polityczną” – ocenił Leśkiewicz.
Prezydent stwierdził również w wywiadzie, że obecny rząd „doprowadza do kolejnych kryzysów, nie spełnia własnych obietnic i jest po prostu złym rządem”. „Konsekwentnie nazywam premiera Donalda Tuska najgorszym premierem w Polsce po 1989 roku. Będę współpracował z każdym rządem – oby tylko z lepszym” – dodał Nawrocki. Zapytany, czy czuje się „wetomatem”, jak został nazwany przez polityków Koalicji Obywatelskiej, Nawrocki odpowiedział, że „ustawy, które zawetował, były przygotowywane z myślą o zupełnie innym prezydencie”. „Były pisane dla kogoś, kto podpisze wszystko. I to jest istota problemu, a zarazem istota frustracji Donalda Tuska. Prezydentem został nie ten, który – w jego przekonaniu – miał nim zostać” – stwierdził Nawrocki. (PAP)
kmz/ par/ rbk/ mhr/
Polska, Warszawa




