Tygodniowo średnio poniżej 100 osób zakażonych koronawirusuem
Od poniedziałku 16 maja obowiązujący w Polsce od 20 marca 2020 r. stan epidemii został zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego.
Mimo zniesienia stanu epidemii wojewoda małopolski zwrócił uwagę na konieczność dalszego, odpowiedzialnego zachowania, ponieważ pandemia wiele nas kosztowała. Wyraził zadowolenie z tego, że osoby wchodzące placówek medycznych, ale też do zatłoczonych autobusów czy pociągów, mają maseczki.
W poniedziałek w Radiu Kraków Łukasz Kmita przywołał m.in. ekspertyzy WHO mówiące o tym, że jeżeli ze wszystkich testów w kierunku covid pozytywnych jest poniżej 5 proc., to sytuacja jest bardzo dobra. W Małopolsce są dni, kiedy testy dają wynik pozytywny u mniej niż 3,5 proc. testowanych osób.
Jak poinformował wojewoda, tygodniowo średnio poniżej 100 osób w Małopolsce otrzymuje pozytywne wyniki testów w kierunku koronawirusa.
Kmita zwrócił uwagę, że nie wiadomo, jak będzie wyglądać sytuacja jesienią, ale małopolskie szpitale są gotowe na kolejne fale zakażeń. "Cały czas do małopolskich szpitali płyną ogromne środki finansowe" – podkreślił, dodając, że "system jest dozbrajany" i szpitale kupią kolejne aparatury ratujące życie.
Wojewoda, pytany o sytuację związaną z uchodźcami z Ukrainy, poinformował, że dotychczas 190 mln zł zostało wypłaconych na działania związane z pomocą dla Ukraińców, z tego 53 mln zł trafiło do gmin na świadczenia za każdy dzień (40 zł) zakwaterowania i wyżywienia dla uchodźców. Na pomoc i zakwaterowanie systemowe trafiło 95 mln zł na konta samorządów. "Samorządowy przyspieszyły wypłacanie środków" – zaznaczył Kmita.
Wojewoda zauważył, że sporo uchodźców wraca do regionów, gdzie sytuacja jest stabilniejsza. Dziennie w Małopolsce nadawanych jest kilkaset numerów PESEL. Numery te otrzymało już ok. 110 tys. osób. Główna fala uchodźców z Ukrainy – jak powiedział Kmita – przelała się już przez region.(PAP)
bko/ joz/