Konrad Bukowiecki: Uwielbiam startować w Memoriale Kamili Skolimowski
Tegoroczna impreza, w naprawdę gwiazdorskiej obsadzie, odbędzie się w niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Co najważniejsze, wstęp na trybuny jest bezpłatny.– W tym sezonie mam naprawdę dużo startów, ale nie mógłbym opuścić Memoriału Kamili
– mówi Bukowiecki, zawodnik AZS UWM Olsztyn.
Bukowiecki będzie miał w Chorzowie bardzo poważnych konkurentów, bo zaproszenie do startu w Memoriale Kamili Skolimowskiej przyjął nie tylko najlepszy w tym sezonie zawodnik w Polsce Michał Haratyk, ale również mistrz olimpijski z Rio de Janeiro i aktualny wicemistrz świata Ryan Crouser, dla którego będzie to pierwszy tegoroczny start w Europie. To nie koniec, bo w Chorzowie wystąpi także trzeci na tegorocznych listach Nick Ponzio (USA), czy dwukrotny mistrz świata David Storl (Niemcy).
Nic dziwnego, że Bukowiecki lubi startować na Memoriale Skolimowskiej, bo przed rokiem pchnął kulę na odległość 22,25 m, ustanawiając swój rekord życiowy.– Ten sezon nie jest dla mnie udany, ale głęboko wierzę, że chociaż w jego końcówce mogę pchać mocniej i dalej. Należy jednak pamiętać, że wszystko, co najważniejsze w sporcie, czyli igrzyska, odbędą się za rok
– dodaje kulomiot InPost Athletic Team.
Crouser nie będzie jedyną z wielkich lekkoatletycznych gwiazd, które przyjadą do Chorzowa. W rywalizacji oszczepniczek pokaże się chorwacka mistrzyni olimpijska Sara Kolak, a wśród oszczepników mistrz świata Johannes Vetter. Z niemieckim mistrzem rywalizować będzie Marcin Krukowski, który kilka dni temu zdobył szóste z rzędu mistrzostwo Polski.
Ciekawie zapowiada się rywalizacja wśród tyczkarzy, bo kolejny raz, po starcie w Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy, na występ w Polsce zdecydował się mistrz świata Sam Kendricks. Amerykanin walczyć będzie m.in. z mistrzem olimpijskim z Londynu Francuzem Renaudem Lavillenie oraz dwójką świetnych Polaków – Piotrem Liskiem i Pawłem Wojciechowskim. Przed tygodniem podczas krajowego czempionatu we Włocławku Lisek po rozgrzewce wycofał się z konkursu z powodu urazu, a mistrzem Polski został Paweł Wojciechowski.– Bardzo chcę w tym sezonie pobić chociaż o centymetr mój rekord Polski. Czuję, że jestem na to gotowy
– mówi Krukowski.
Jest szansa, że obaj najlepsi od lat polscy tyczkarze powalczą ze sobą i utytułowanymi rywalami z zagranicy w Chorzowie.– Bardziej bym się cieszył, gdybym został mistrzem Polski po konkursie, w którym Piotrek by wystartował
– mówił Wojciechowski.
Bardzo ciekawie powinno być w konkursie młociarzy, bo do rywalizacji zgłosili się brązowy medalista olimpijski z Rio Wojciech Nowicki i czterokrotny mistrz świata Paweł Fajdek. Z polskimi gigantami mierzyć się będzie brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata Węgier Bence Halasz. Z kolei z polskimi zawodniczkami – Malwiną Kopron, Joanną Fiodorow i sensacyjną mistrzynią Polski – rywalizować będzie posiadaczka drugiego wyniku w tym sezonie, medalistka mistrzostw świata w Pekinie i mistrzostw Europy w Berlinie Alexandra Tavernier z Francji.
Ciekawie będzie też na bieżni. Kibice zobaczą m.in. najszybszą Polkę Ewę Swobodę, mistrzynię Europy w biegu na 400 m Justynę Święty-Ersetic, wicemistrzynię Europy w biegu na 1500 metrów Sofię Ennaoui, czy brązowego medalistę mistrzostw świata na tym samym dystansie Marcina Lewandowskiego. A oprócz nich biegać będą m.in. mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska z Rio na dystansie 200 metrów Holenderka Dafne Schippers, czy świetna Brytyjka Laura Muir, a także mistrzyni Europy w biegu na 100 metrów przez płotki Białorusinka Elwira Herman.– Po mistrzostwach Polski jestem zadowolony, że udało mi się odzyskać mistrzostwo. Jest jeszcze kilka startów, między innymi ten w Chorzowie i mam nadzieję, na kolejny najlepszy swój wynik w tym sezonie
– mówi Wojciech Nowicki, młociarz InPost Athletic Team.
LOTTO Memoriał Kamili Skolimowskiej odbędzie się 6 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie o godz. 16.45. Wstęp na zawody jest bezpłatny, ale oczywiście obowiązują ograniczenia liczby publiczności ze względu na zagrożenie zakażeniem SARS-CoV-2.
