27 mln zł z PFRON dla 10 zakładów aktywności zawodowej
Pieniądze z PFRON na prowadzenie działalności zakładów aktywności zawodowej (ZAZ) są w dyspozycji marszałka województwa. Na przyszły rok 10 placówek otrzymało ponad 27 mln zł. Ich przedstawiciele w poniedziałek przyjechali do Szczecina podpisać umowy.
Marszałek Olgierd Geblewicz podkreślił, że działalność ZAZ-ów w Zachodniopomorskiem daje korzyści nie tylko prawie 750 zatrudnionym w nich osobom z niepełnosprawnościami, ale także ich rodzinom, bo "kiedy podopieczni ZAZ-ów wykonują pracę, ich bliscy mają możliwość zająć się realizacją swoich potrzeb”.
Podkreślił, że jest dumny z tego, że w tym regionie powstały pierwsze ZAZ-y w Polsce. Według niego w każdym powiecie powinny być takie placówki.
ZAZ-y prowadzane są przez samorządy albo przez organizacje, jak np. Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.
„Zatrudniamy 105 osób, w tym 80 osób z niepełnosprawnością, znaczną i umiarkowaną” – powiedziała przewodnicząca zarządu koła PSONI w Stargardzie Agnieszka Kłodowska Keller.
Tamtejszy ZAZ „Centralna Kuchnia” działa od 2000 r. Jest najstarszy w Polsce i zajmuje się kateringiem, „Nasi klienci to przede wszystkim szkoły stargardzkie i przedszkola. Mamy też palarnię kawy” – zaznaczyła Kłodowska Keller.
Największy w kraju Międzygminny ZAZ w Dobrej k. Szczecina zatrudnia 175 osób z niepełnosprawnością. Oferuje katering, usługi ogrodnicze, utrzymanie czystości i niszczenie dokumentów. Ponadto działa tam pralnia, magiel, szwalnia i stolarnia.
„Wykonujemy też prosty montaż i demontaż, np. skręcanie breloczków czy słoiczków do badania moczu. To czynności, których tzw. pełnosprawni pracownicy nie chcą wykonywać, bo są monotonne” – powiedziała Katarzyna Michno, przewodnicząca zarządu koła PSONI w Szczecinie, które prowadzi MZAZ.
Poinformowała, że osoby z niepełnosprawnością w ZAZ zarabiają od 1,4 do 2 tys. zł miesięcznie, pracując po 5-6 godzin dziennie.
Na podpisanie umów o przekazaniu pieniędzy z PFRON przyjechali też reprezentanci ZAZ-ów i samorządowcy z Kołobrzegu, Kamienia Pomorskiego, Gryfina, Wałcza, Juchowa, Karlina, Choszczna i z Goleniowa.
Ten ostatni prowadzi m.in. pralnię, myjnię, oferuje usługi poligraficzne i ogrodnicze, gotuje obiady. A od niedawna, razem z Fundacją Św. Wawrzyńca z Goleniowa, prowadzi w urzędzie marszałkowskim w Szczecinie Bistro Delfin. W poniedziałek lokal przy ul. Piłsudskiego, dostępny nie tylko dla urzędników, został symbolicznie otwarty.
Burmistrz Goleniowa Krzysztof Sypień w powiedział PAP, że ZAZ jest prowadzony przez gminę i zatrudnia już 140 osób z niepełnosprawnościami. Na 2025 r. otrzymał 5,2 mln zł.
Budżety ZAZ-ów współtworzą środki z PFRON (37 tys. zł na osobę rocznie), ale też wsparcie finansowe z samorządu województwa, środki własne organizatorów (gmin, stowarzyszeń, fundacji) i pieniądze wypracowane z prowadzonej działalności.
„Hitem ZAZ w Choszcznie są drewniane wychodki. Niemcy bardzo lubią te drewniane toalety, z wyciętym sercem na drzwiach, które ustawia się w ogródku jako ozdobę” – powiedziała wicemarszałkini województwa Anna Bańkowska. „Mam nadziej, że za chwilę będziemy mówili o ponad tysiącu osób zatrudnionych w naszych ZAZ-ach” – podsumowała
W 2025 r. planowany stan zatrudnienie w 10 placówkach to 731 osób. Pieniądze z PFRON to ponad 27 mln zł. Na ten rok PFRON przekazał 22 mln 848 tys. (708 osób zatrudnionych), a na 2022 r. – 21 mln 180 tys. (706 zatrudnionych osób z niepełnosprawnością). (PAP)
tma/ joz/